niedziela, 12 marca 2017

JUSTICE LEAGUE ACTION: RUN

Ostatnio DC wydaje sporo gier mobilnych. Prawie każdy ostatni film, lub serial animowany dostaje swoją egranizację. Dlatego też nie jest niespodzianką, że na fali popularności JUSTICE LEAGUE ACTION wyszła także gra na postawie tej animacji. 

JUSTICE LEAGUE ACTION: RUN, bo o niej mowa, jest czymś na wzór "Subway Surfers". Wybierasz postać i biegniesz nią przed siebie z wyznaczonym celem. Nic wymagającego, a jednak potrafią powstać fajne tytuły polegające tylko i wyłącznie na tym. Mamy też drobną fabułę. Walczymy z trzema wrogami Justice League - Lexem Luthorem, Jokerem i Darkseidem. Żeby pokonać każdego z nich trzeba wykonać szereg misji, po których ma miejsce "wielka" walka z bossem. Po pokonaniu przeciwnika na jakiś czas znika, po czym znowu się pojawia, tym razem silniejszy. Dla urozmaicenia gra się zespołem trzech postaci. Możemy zamieniać się między nimi w trakcie biegu. Dodatkowo każdy ma podstawowy atak i "supermoc", którą ładujemy poprzez zbieranie piorunów porozrzucanych po mapie. A czasami podczas misji zaczyna ścigać nas Lobo, który nieco urozmaica rozgrywkę. 

Gra ma potencjał. Szkoda, że zupełnie nie wykorzystany. Misje są powtarzalne, jest ich bodajże 5, po prostu czasem w innej kolejności. Walkę z bossem jest naprawdę ciężko przegrać. Ten "silniejszy powrót" polega na lekkim podwyższeniu trudności w poziomach np. jeśli wcześniej musieliśmy przebiec 1000 jardów, to teraz musimy przebiec 1100. 

Postaci w grze jest pięć. Po pierwszej misji gramy Batmanem, Firestormem i Wonder Woman. Po pozbieraniu żetonów (mi zajęło to około 30 minut) porozrzucanych po mapie dostajemy Cyborga i Supermana. Supermoce są ciekawym urozmaiceniem, ale są ich tylko dwa rodzaje, po prostu mają inne nazwy. Lobo wygląda wręcz paskudnie, a "walka" to unikanie jego strzałów przez ok. 30 sekund. Równie ciężko przegrać co walki z bossem. Oprawa graficzna dobra nie jest, ale w końcu to gra mobilna, poza tym ma przypominać tą kreskówkową, a ciężko to osiągnąć przez modele 3D. Wychodzi z tego czasem całkiem niezła Wonder Woman, ale też i słaby Cyborg.
Każdy bohater ma do dyspozycji dwa kostiumy, które zdobywa się tak jak postacie tzn. przez zbieranie żetonów. Drugi kostium daje nową supermoc i wygląd. Niestety nowy wygląd to zazwyczaj tylko zmieniona kolorystyka. Tylko u Wonder Woman alternatywny kostium to ten z N52, a u Supermana "Solar Suit" (ten w którym chodził po zmartwychwstaniu).
Na szczęście mimo bycia dość słabą grą, stanowi bardzo dobrą aplikację dla fana serialu. Mamy tu bowiem krótkie filmy z odcinków, newsy dotyczące produkcji, opisy kilkunastu postaci z uniwersum DC oraz kilka komiksów (#1 z serii nawiązujących do starszych seriali). Kolejną zaletą jest możliwość ulepszania podstawowego ataku. Zdobycie mniej więcej co drugiego poziomu ulepsza jeden z ataków naszych bohaterów. Jest to dobrą zachętą do starania się o wyższy poziom. Podsumowując, JUSTICE LEAGUE ACTION: RUN jako gra jest słaba, ale nieźle sprawdza się jako aplikacja dla fana serialu, nie znającego się zbytnio na komiksach. Dlatego też chcę wystawić dwie oceny. Jedna za samą grę, druga za całokształt, bo dodatki zawyżają ocenę tej złej produkcji.

Gra: 2-/6
Aplikacja z grą: 3/6

Piotr Kruszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz