środa, 8 października 2014

EARTH 2 VOL. 4: THE DARK AGE


Uznany do tej pory za martwego Superman powraca, ale tym razem jego celem nie jest obrona planety, a kompletne zniszczenie jej i podporządkowanie swojemu nowemu panu – Darkseidowi! The Wonders nie są w stanie przeciwstawić się dłużej mocy Człowieka ze Stali i mogą tylko biernie przyglądać się, jak ich planeta zostaje opanowana przez Parademony. Jedyną nadzieją na lepsze jutro okazać może się tajemniczy i bardziej mroczny Batman, który ma w zanadrzu parę pomysłów na to, jak ocalić Ziemię przed totalną destrukcją. Nadchodzi mroczna era dla całej Ziemi-2, a wszystko to za sprawą nowego scenarzysty serii – Toma Taylora. 

Czwarty tom serii EARTH 2 zatytułowany THE DARK AGE przynosi nam zmianę scenarzysty. Skonfliktowanego z DC Jamesa Robinsona zastąpił na stanowisku znany ze swojej rewelacyjnej pracy w ramach INJUSTICE: GODS AMONG US Australijczyk Tom Taylor, który wspólnie ze swoją rodaczką odpowiedzialną za szatę graficzną (Nicolą Scott) dostał za zadanie pociągnięcia dalej historii, która tak szokująco zakończyła się w poprzednim tomie. Jeśli ktoś uważał, że Ziemia-2 doświadczyła już największej możliwej katastrofy, to jest w dużym błędzie.

Taylor już zdążył wyrobić sobie opinię scenarzysty, który bardzo dobrze potrafi wczuć się w daną postać i sprawić, że mając duże pole do popisu potrafi stworzyć coś epickiego. W przypadku EARTH 2 Tom nie ma już zapewne tak wielkiej swobody twórczej, gdyż skutecznie jego zapędy hamują wszechmocni edytorzy DC (Robinson mógłby coś na ten temat powiedzieć), ale i tak scenarzysta ten daje sobie świetnie radę. Praca nad postaciami Supermana czy Batmana nie jest dla niego niczym nowym zwłaszcza, że obaj bohaterowie są mieszkańcami alternatywnej Ziemi. Podobna trochę sytuacja do INJUSTICE, gdyż tam również mamy do czynienia z inną (lepszą? bardziej prawdziwą?) wersją trzeciej planety licząc od słońca.

Czy to się komuś podoba, czy też nie na pierwszy plan wysuwają się tutaj Człowiek ze Stali oraz Mroczny Rycerz. Ktoś mógłby powiedzieć: „jak to? Nie dość, że większość serii z New 52 związana jest mniej lub bardziej z eSem i gackiem, to jeszcze tutaj zepchnięto na dalszy plan dotychczasowych Wonders i postawiono w głównej roli Supermana oraz Batmana? Nie chcę nawet tego tykać...” Tak myślą osoby, które miały nieszczęście zetknąć się z wieloma słabymi historiami serwowanymi do tej pory przez twórców od czasu relaunchu. Taylor w zupełnie inny sposób prezentuje znanych nam herosów, a czytelnik przez cały czas zastanawia się, czy to na pewno ci dawni bohaterowie jakimś cudem powrócili zza grobu, czy też są to kompletnie inne, nowe osoby podające się za nich.

Interesujący jest też fakt, że ten sam scenarzysta ma do tej pory przyjemność pisania jedynie o mrocznej, przesiąkniętej złem, czy też posiadającej dyktatorskie zapędy i przekraczającej wszelkie granice wersji Supermana (zarówno EARTH 2 jak i INJUSTICE). Skoro jednak dobrze mu to wychodzi, to czemu nie robić tego dalej? Swoją drogą kolejny Batman, który pojawił się na scenie jeszcze za czasów Jamesa Robinsona też stanowi bardziej brutalną i pozbawioną wszelkich zahamowań wersję poprzedniego Batmana (taki mroczniejszy Mroczny Rycerz, jeśli coś takiego istnieje), którego poznaliśmy w #1. Różnicę w postrzeganiu pewnych spraw widać na przykład w scenie z Jokerem. Jak widać jednak mroczne czasy wymagają udziału mrocznych postaci.

Jedynym problemem Toma Taylora wydaje się to, że świat przedstawiony na łamach komiksu EARTH 2 rozrósł się do niezwykłych rozmiarów i po prostu nie sposób pokazać na łamach 20 numerów zeszytu wszystkich wartych uwagi bohaterów i kontynuować każdy z rozpoczętych wątków. Stąd właśnie chcąc ukazać szaleństwo Supermana, zintegrować z resztą nowego Batmana, wprowadzić Lois Lane/Red Tornado, Jimmy’ego Olsena czy też pewnego tajemniczego kryptonijczyka trzeba często odsunąć trochę na dalszy plan Flasha, Hawkgirl, czy inne postacie, które do czasu ponownej wojny z wojskami Steppenwolfa wiodły prym.

Oprócz głównej historii zatytułowanej The Dark Age opisywany zbiór zawiera także annual odpowiadający na pytanie: kim jest nowy Batman? Skoro Superman mógł powstać zza grobu, to czemu nie Mroczny Rycerz? Jak się okazuje jest to jednak zupełnie nowy Człowiek-Nietoperz, zachowujący się nieco odmiennie od swojego poprzednika, który rzeczywiście poniósł śmierć w starciu z wojskami Apokalips. Tożsamość Batmana już od pewnego czasu wyciekła wprawdzie do internetu, ale mimo wszystko komiks potrafił niejednokrotnie zaskoczyć czytelnika. Tom Taylor wiedział kim jest nowy obrońca Gotham, gdyż jego sekretną tożsamość dostał niejako w spadku po Jamesie Robinsonie. Nowy scenarzysta miał jednak pełne pole do popisu w kwestii stworzenia nowego originu tego bohatera i swoją okazję bardzo dobrze wykorzystał. Wyszedł z tego kawał dobrej, nieco spokojniejszej niż to ma miejsce w głównej serii lektury.

Co by było, gdyby Thomas Wayne przeżył strzał od kuli pamiętnej nocy w Crime Alley? Jedną z wersji takiego obrotu sprawy przedstawia właśnie w swojej historii Taylor. Przy okazji mammy tutaj ciekawy zabieg, gdyż zamiast originu jednego Batmana dostajemy genezę obu Batmanów z Ziemi-2. Oczami Thomasa obserwujemy dorastanie jego syna i to, jak ten drugi zakłada własną, szczęśliwą familię. Interesująca jest droga, jaką Thomas przechodzi od momentu swojego cudownego ocalenia, poprzez układy z mafią, aż do założenia kostiumu Batmana. Jeszcze bardziej interesująca jest konfrontacja ojca z synem i sposób, w jaki Bruce odnosi się do Thomasa. Wszystkie ideały, którymi kierował się Bruce i powód, dla którego wypowiedział walkę z przestępczym światem okazały się nieprawdziwe. Annual stanowi idealne uzupełnienie toczących się równolegle wydarzeń i zmienia dotychczasowy sposób postrzegania nowego Mrocznego Rycerza.

Do tej pory EARTH 2 należała do ścisłej czołówki moich ulubionych serii DC, które nigdy nie schodzą poniżej pewnego satysfakcjonującego poziomu. Sytuacja ta wcale nie zmieniła się wraz z przyjściem Taylora, mało tego, odważę się stwierdzić, że jest nawet jeszcze lepiej. Czwarty tom gwarantuje sporą dawkę emocji, mnóstwo ciekawych pojedynków i przynosi ze sobą kilka smakowitych niespodzianek, na które z pewnością czytelnicy nie byli przygotowani. Mocne i warte przeczytania otwarcie nowego rozdziału w dziejach Ziemi-2 i jej obrońców.

Ocena: 5/6

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów EARTH 2 #17 – 20 oraz EARTH 2 ANNUAL #2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz