niedziela, 19 października 2014

BAŚNIE TOM 20: CAMELOT



Zakładam, że jeśli czytacie tą recenzję, to nie jesteście tutaj przypadkowymi gośćmi tylko doskonale orientujecie się w dotychczasowych wydarzeniach w świecie BAŚNI. Nie będę zatem ukrywał istotnych faktów i wydarzeń, jakie miały miejsce w tomie poprzedzającym. Dwudziesty i zarazem trzeci od końca tom serii kontynuuje tragiczny wątek dotyczący śmierci Bigby’ego z poprzedniego zbioru i jednocześnie przygotowuje podwaliny pod finałowe starcie pomiędzy Różą Czerwoną a Śnieżką. Jest to typowa cisza przed burzą, gdzie lepsze momenty przeplatają się z tymi mniej ciekawymi.

Wiodącą postacią jest tym razem Róża Czerwona, która decyduje się całkowicie zmienić swoje życie i zamiast jak to miało miejsce dawnej martwić się jedynie o siebie, postanawia pomóc innym. Róża staje się uosobieniem nadziei, a konkretnie awatarem drugiej szansy, jaka według niej należy się każdemu, nawet najbardziej podłemu charakterowi. Jest to kompletnie inna, bardziej odpowiedzialna i poświęcona idei kobieta od tej, którą poznaliśmy w pierwszym tomie. Wcześniej była typową czarną owcą, żyła tylko chwilą, a później totalnie załamała się po odejściu Niebieskiego Chłopca. Teraz jest pewna siebie i skupiona na nowym celu, co oczywiście dla jednych oznacza same dobre wiadomości, zaś dla innych zwiastuje jedynie niepotrzebne kłopoty. Kontrowersyjna decyzja Róży dotycząca mordercy Bigby’ego staje się kością niezgody pomiędzy siostrami i doprowadza do podziału na dwa wrogie obozy. Wydaje się, że od tej pory nie ma już odwrotu i ostatnia w serii bitwa odbędzie się między nowo powołanym oddziałem rycerzy dowodzonym przez Różę Czerwoną, a aliantami skupionymi wokół Śnieżki. I jak na razie nie ma wyraźne powiedziane, która z dwóch sióstr reprezentować będzie siły dobra, a która siły zła.

Jak widać nie trzeba żadnego nowego adwersarza typu Dżepetto czy Pan Mroczny, aby zrobić zamieszanie w wydawałoby się spokojnym życiu Baśniowców. Nawet w czasach pokoju znajdzie się powód do kłótni z udziałem wojska, czego prawdopodobnie świadkami będziemy w ostatnim tomie. Co ciekawe powoli ujawniane są kolejne fakty dotyczące przeszłości obu sióstr, a zwłaszcza kim tak naprawdę są i jakimi ukrytymi dysponują mocami. Przyznam się, że jestem bardzo ciekaw prawdy na te tematy i czekam na jakieś pozytywne zaskoczenie w tej kwestii.

Nawiązania do Legend Arturiańskich, budowanie zamku i mianowanie rycerzy do nowego okrągłego stołu przez nowego króla Artura to wydarzenia, które niby stanowią pierwszy plan, ale tak naprawdę rozgrywają się w cieniu batalii o przywrócenie do życia Bigby’ego. Jak się okazuje nie jest to sprawa taka prosta nawet dla wiedźm z dawnego trzynastego piętra, a na uwagę zasługuje bardzo fajnie rozpisany dialog pomiędzy Bigbym a gościnnie pojawiającym się, dawno nie widzianym i lubianym przez wielu bohaterem. Bez dwóch zdań wątek dawnego szeryfa Baśniogrodu budzi moje duże zainteresowanie i jest otoczony największą tajemnicą.

Ocenę CAMELOT obniżają chyba w równym stopniu początek z udziałem małej dziewczynki zwiedzającej nową siedzibę Baśniówek, a także końcowa historia rozgrywająca się w Stronach Rodzinnych, gdzie swoją bitwę toczą członkowie pewnej bandy. Na plus natomiast zaliczam ukazanie pewnych nowych faktów z życia Dżepetta oraz układające się powoli w spójną całość chytre plany panny Douglas, która swoje prawdziwe oblicze ujawni już w kolejnej odsłonie.

CAMELOT to nie jest według mnie ta najwyższa półka i czytałem już kilka lepszych tomów serii pisanej przez Billa Willinghama. Jak dla mnie dzieje się tutaj stosunkowo mało interesujących rzeczy, tak jakby scenarzysta zostawił sobie wszelkie szokujące, zaskakujące i pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji momenty na sam finał, do czego ma oczywiście prawo. Nie jest to jakaś zamknięta, odrębna historia, z jakimi mieliśmy wielokrotnie do czynienia w przeszłości, ale zaledwie wstęp, pierwsza część, czy też jak kto woli preludium do wielkiego finału. Oby był to godny tej serii finał, czego Wam i sobie życzę.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów FABLES #130 – 140

Ocena: 4/6

Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz