Jak ja uwielbiam wszelkiej maści edycje specjalne, wyjątkowe wydania, ekskluzywne zawartości i związane z tym nazewnictwo. Pewnie nie jestem jedyny, ale przyznam się, że akurat dziś jest ku temu okazja. Dziś nie będę zajmować się czymś, czego nikt z nas na oczy nie widział, bo za drogie, za dużo, albo jeszcze nie wydane. Dzisiaj, otrzymamy porcję zdjęć "z ręki", czyli Batman w wersji Grega Capullo z domowej kolekcji Damiana "Damexa" Maksymowicza.
Na kanwie popularności historii stworzonych przez Scotta Snydera, a zilustrowanych przez Grega Capullo, zadecydowano o stworzeniu serii figurek z postaciami ze świata Batmana. Kto zatem byłby najodpowiedniejszą osobą do stworzenia pierwowzoru, na którym wzorowano by się przy tworzeniu figurki? Oczywiście sam Greg Capullo, którego nazwiskiem opatrzona jest pierwsza seria w skład, której wchodzą: Batman, Nightwing, Riddler oraz Talon. Damex zainwestował swoje pieniądze właśnie w Batmana, a o jego wyglądzie możecie przekonać się, oglądając poniższe zdjęcia.
Jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie, akcesoriów w zasadzie brak, a najbardziej efektownym elementem jest peleryna. Oczywiście nie obyło się bez licznych ruchomych partii ciała (w zasadzie standard) i to chyba tyle. Sam na pewno wolałbym wybrać Nightwinga, ale Batmanem bym nie wzgardził. Zresztą oddajmy głos Damianowi, który chyba lepiej opisze wywołanego do tablicy Batmana:
Figurka projektu Grega Capullo robi wrażenie. Dbałość o szczegóły wykonania bezbłędnie oddaje styl rysownika. Pieczołowicie oddano też kolory, a i wykonaniu gumowanej peleryny nie można nic zarzucić.
Nie mniejszym zaskoczeniem na plus jest liczba punktów artykulacyjnych pozwalająca upozować Batmana na wiele sposobów. A jeśli macie dość cierpliwości, możecie umieścić u w pięści Mrocznego Rycerza 3 batarangi i sprawić by wyglądał tak, jak na okładce BATMAN #7 (New 52). Właściwie jeśli mielibyście również figurkę Szpona (Talon) to można by pokusić się o odwzorowanie okładki w trójwymiarze.
Obok figurek Batsa inspirowanych serią gier Arkham to prawdopodobnie najlepsza z figurek dostępnych na rynku.
Zdjęcia w rozwinięciu
Nie mniejszym zaskoczeniem na plus jest liczba punktów artykulacyjnych pozwalająca upozować Batmana na wiele sposobów. A jeśli macie dość cierpliwości, możecie umieścić u w pięści Mrocznego Rycerza 3 batarangi i sprawić by wyglądał tak, jak na okładce BATMAN #7 (New 52). Właściwie jeśli mielibyście również figurkę Szpona (Talon) to można by pokusić się o odwzorowanie okładki w trójwymiarze.
Obok figurek Batsa inspirowanych serią gier Arkham to prawdopodobnie najlepsza z figurek dostępnych na rynku.
Zdjęcia w rozwinięciu
Buck10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz