W
kioskach i salonikach prasowych na terenie całego kraju jest już dostępny drugi
numer magazynu LEGO: THE BATMAN MOVIE. W nim ponownie znaleźć można minifigurkę z
kloców oraz 44 strony rozmaitych atrakcji, którym przyjrzę się nieco bliżej.
Ten numer nieco mocniej skupiony jest na postaci Jokera i chociaż ogólnie jest
bardzo podobny do premierowej odsłony magazynu, różni się od niej pewnymi
detalami. Część z nich naprawdę przypadła mi do gustu.
Zgodnie z tym, co napisałem przed chwilą, drugi
numer LEGO: THE BATMAN MOVIE dużo bardziej podkreśla postać błazeńskiego
księcia zbrodni i robi to w całkiem fajny sposób. O ile pierwszy z dwóch
zaprezentowanych na łamach magazynu komiksów to kolejne starcie Batmana z
Jokerem, chociaż tym razem w liczbie mnogiej, o tyle drugi to właściwie popis
tego największego spośród przeciwników Mrocznego Rycerza. Ale po kolei.
Komiks ”Wszystkie twarze Batmana” opowiada o
kradzieży kontrolera międzywymiarowego, przez co na ulicach Gotham pojawia się
cała masa Batmanów z różnych rzeczywistości. Nieco później na miejsce przybywa
także cały tabun Jokerów i rozpoczyna się pojedynek, jakiego miasto jeszcze nie
widziało. Prosta fabuła stanowi bardzo fajny sposób na pokazanie nam naprawdę
objechanych wariacji na temat Mrocznego Rycerza, z których oczywiście wszystkie
możecie znaleźć pod postacią minifigurek LEGO. Sam zresztą posiadam w tej
formie dwie spośród wielu wersji Batmana, które pojawiają się na kartach
komiksu. Chociaż historyjka jest narysowana w stylu typowym dla tego formatu
opowieści, rysownik Murat Kaya w kilku miejscach pozytywnie mnie zaskoczył
bardzo fajnie wyszedł mu na przykład kadr, na którym widzimy ekipę Batmanów
idącą do kryjówki Jokera.
Drugi z zaprezentowanych na łamach LEGO: THE
BATMAN MOVIE komiksów to ”Więzienie według Jokera”. Tutaj warto wspomnieć, że
tym razem obie historie zostały podpisane imionami i nazwiskami twórców, czego
zabrakło w numerze pierwszym. Wróćmy jednak do samej historii. W Prima Aprilis
Joker wydostaje się ze swojej celi w Arkham. Jego celem nie jest jednak
ucieczka, a zrobienie kilku kawałów innym złoczyńcom. Prosty plan przynosi
bardzo zabawne rezultaty, a reakcje przestępców na zdolności innych były
naprawdę ciekawie zaprezentowane. Oba komiksy z drugiego numeru LEGO: THE
BATMAN MOVIE to kawałek kolorowych, zabawnych i całkiem fajnie przemyślanych
historii, które mi przypadły do gustu znacznie bardziej od tych z premierowej
odsłony periodyku. Jestem przekonany, że spodobają się one również dzieciakom,
wszak to do nich skierowany jest magazyn. O ile jednak to zagrało bardzo
fajnie, reszta drugiego numeru LEGO: THE BATMAN MOVIE już nie jest aż tak
efektowna.
Po
zakończeniu lektury omawianego dziś magazynu nie potrafiłem oprzeć się
wrażeniu, że tym razem umieszczone w nim zagadki są znacznie prostsze niż
poprzednim razem, a także jest ich nieco mniej. Jeśli czytaliście moją opinię o
pierwszej odsłonie LEGO: THE BATMAN MOVIE, pamiętacie pewnie iż bardzo przypadła mi
do gustu miniera, która została w niej umieszczona. Tym razem niczego takiego
tu nie ma. Dzieciaki dostają za to parę prostych labiryntów oraz testów na
spostrzegawczość. Wydaje mi się, że nie ma tu niczego, czego nie dałoby się
rozwiązać w maksymalnie parę minut, a to skraca też ”żywotność” magazynu w
rękach najmłodszych.
Dla równowagi warto wspomnieć, że kolejny raz do
magazynu dołączone są plakaty i ponownie ten bardziej w klimatach Jokera
prezentuje się ciekawiej. Kolejnym prezentem są też cztery pocztówki z całkiem
fajnymi wzorami. Wydrukowano je na grubszym i twardszym papierze niż zawartość
drugiego numeru LEGO: THE BATMAN MOVIE.
Jestem także święcie przekonany, że prezentacja
pojazdów Batmana i Jokera wykonana została na tyle fajnie, że możecie szykować
się na błagalne prośby Waszych pociech, które będą chciały otrzymać
przynajmniej jeden z tych zestawów. Sam jestem ciekaw który z nich cieszyć
będzie się większym zainteresowaniem.
No i wreszcie jest też LEGO minifigurka Jokera.
Bardzo podoba mi się to, że twarz Jokera ma dwa oblicza, które możecie sobie wybrać.
Także załączony do zestawu, materiałowe wykończenie okazało się być bardzo
fajnym pomysłem. Jest to zdecydowanie najfajniejsza minifigurka związana z
animacją LEGO: BATMAN, jaką mam w swoich zbiorach. Ten co prawda wielki nie
jest, ale jednak.
Niestety, na końcu nie ma konkretnej zapowiedzi
kolejnego numeru, pojawia się tylko enigmatyczne pożegnanie ”do zobaczenia
wkrótce”.
Pod
pewnymi względami drugi numer magazynu LEGO: THE BATMAN MOVIE przebił premierową
odsłonę, zaś pod innymi okazał się nieco słabszy. Podsumowując jednak ponownie
otrzymaliśmy bardzo przyjemny magazyn, który warto kupić i wręczyć Waszym
najmłodszym. Z pewnością nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.
O proszę pocztówek w takiej gazetce dla dzieciaków bym się nie spodziewała :) Może w takim razie się skuszę. Film bardzo chciałam zobaczyć, ale w kinach chyba już nie ma więc muszę poczekać na jakąś okazję.
OdpowiedzUsuń