sobota, 12 listopada 2016

JUSTICE LEAGUE UNLIMITED - kilka słów o sezonach 2 i 3

Uwaga: w tekście pojawiają się spoilery!

Ostatnio napisałem tekst o filmie animowanym pod tytułem ZIELONA LATARNIA: SZMARAGDOWI WOJOWNICY. Teraz nadszedł czas na omówienie jakiegoś serialu animowanego. Mój  wybór padł na LIGĘ SPRAWIEDLIWOŚCI BEZ GRANIC bądź jak kto woli w oryginale JUSTICE LEAGUE UNLIMITED. Jest to bezpośrednia kontynuacja serialu JUSTICE LEAGUE.

Wybrałem tę kreskówkę z kilku powodów. Po pierwsze leciała w naszej rodzimej telewizji, konkretnie na kanale Cartoon Network, gdy byłem jeszcze młodszy. Pojawiały się tam postaci, które bardzo polubiłem i stan ten utrzymuje się aż do teraz. Ostatnim powodem jest z kolei to, że niedawno sobie ją przypomniałem, ze szczególnym naciskiem na drugi i trzeci sezon. Za reżyserię produkcji odpowiadają Joaquim Dos Santos oraz Dan Riba.

Napisałem wcześniej, że jest to kontynuacja, jednakże nie trzeba znać poprzedniej produkcji, aby zrozumieć LIGĘ SPRAWIEDLIWOŚCI BEZ GRANIC. W pierwszym sezonie widzimy jak Liga rozbudowuje swoje szeregi. Zamiast podstawowej siódemki składającej się z Batmana, Zielonej Latarni, Marsjańskiego Łowcy, Flasha, Supermana, Wonder Woman oraz Sokolicy (Hawkgirl) mamy wielu nowych członków. Wśród nich między innymi Green Arrow, Questtion oraz Black Canary. Większość odcinków polega na poznawaniu nowych członków. Nic więcej nie napisze o pierwszym sezonie, bo prawdę pisząc, pamiętam go jak przez mgłę. Co oznacza że mało mnie on wciągnął i nie chciało mi się za bardzo go ponownie oglądać. Jeśli chcecie, napiszcie w komentarzach wasze odczucia co do tego sezonu, być może przekonacie mnie do odświeżenia i jego. Jednak z drugą seria mam inne wspomnienia. Zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie i z chęcią  do niego wróciłem.

Cały sezon opiera się na wzajemnej i nieskrywanej zbytnio niechęci rządu wobec Ligi. Finał tego wątku jest po prostu cudowny, bądź jakbym to powiedział kiedyś - kozacki :) Mamy tutaj także kwestie dotyczące projektu Kadmus i skupiamy się też na pewnym klonie Supergirl, którym jest Galatea. Są także próby oczernienia Supermana oraz kłótnia między Shazamem i resztą Ligi, który w efekcie postanawia odejść z grupy. Nawet Łowczyni ma parę chwil w tym sezonie i to nawet po tym, jak jest wyrzucona z Ligi. Jej relacja z  Question jest bardzo ciekawa i dynamiczna.
Odcinki nie powiązane z główną osią fabularną też są ciekawego. W jednym z odcinków, Wonder Woman musi pójść do Hadesu i chce “pożyczyć” broń Sokolicy, jednak nie udaje się jej. Odcinek kończy tym, że obie muszę podjąć współpracę, pomimo wzajemnej niechęci. Nawet fani Batmana przyszłości też znajdą coś dla siebie. Ostatni odcinek sezonu stanowi mała kontynuację BATMAN BEYOND i opowiada o tym, jak Terry McGinnis idzie do Amandy Walller i prosi o wyjaśnienia dotyczące pewnej sprawy. Ten odcinek dobitnie pokazuje normalną twarz Bruce'a Wayne'a oraz przypomina, jaki jest Terry. Fajny odcinek. Sam w sobie jest warty obejrzenia.

Trzeci sezon rozpoczyna się gdy Luthor ucieka z więzienia i trafia na organizacje Goryla Grooda. Luthor na początku nie chce się przyłączać, ale Grood mówi, że pomoże mu odzyskać Brainiaca, z którym Lex współdziałał w drugiej serii. Pół sezonu to goryl ma władzę jednak później przejmuje ją Luthor. Na końcu sezonu dzieje się bardzo dużo. Między innymi wraca sam Darkseid. Koniec tej serii oraz serialu pozostawia wiele pytań związanych z Luthorem oraz ostatnią sceną, która dawała widzom niemały cliffhanger. Mocno bowiem liczono na otrzymanie zamówienia na czwartą serię, lecz to nigdy się nie pojawiło. Ten sezon jest troszkę gorszy niż poprzedni, ale nadal trzyma dobry poziom.

Pokrótce streściłem każdy sezon tak, aby Wam zbyt wiele nie zaspoilerować. Każdy znajdzie tu swój ulubiony odcinek. Mi najbardziej podobał się odcinek pod tytułem “Siły Ekspedycyjne X” czyli odcinek z Suicide Squad, który w tym serialu jest pokazany tak, jak powinien być. Odcinek ten się opierał na tym, że drużyna musi wtargnąć do Obserwatorium Ligi i wyjść z niego z pewną ważną rzeczą, jednak jak zwykle sprawy się komplikują.

Drugi mój ulubiony odcinek to ten, w którym Luthor jest w ciele Flasha, zaś Flash w ciele Luthora i wszystko to dzieje się przez przypadek. Ten odcinek ma sporo fajnych scen. Szkoda, że twórcy nie dali motywu powtórnie w jakimś innym sezonie, ponieważ miał on w sobie jeszcze sporo niewykorzystanego potencjału.

Relacje i chemia między postaciami jest zarówno dobrze dobrana jak i pokazana. Niektórzy bohaterowie się nie lubią, jednak dogadują się. Postacie wyraźnie ewoluują podczas odcinków i bardzo mi się to podoba. Muszą kwestionować siebie, swoje wartości. Niektórym nie podoba się to, co robią inni i jak to robią, a także głośno o tym mówią. Są wyraziste związki między nimi, czego tak bardzo brakuje mi w większości dzisiejszych seriali animowanych na podstawie komiksów.

Animacja jak na tamte czasy jest bardzo dobra, a efekt postarzenia obrazu tylko dodaje jej uroku. Z pełną przyjemnością można to obejrzeć nawet dzisiaj. Efekty w tej animacji też są dobre, chociaż czasami coś pojedynczego może nas ukłuje w oczy, ale poza tym nie ma się do czego przyczepić. Jak już to mam problem z kolorami w tej animacji, bo są jakieś takie przyblakłe. Być może to zamierzony efekt, a może po prostu miałem okazję oglądać kiepską kopie.

Nawet intro bardziej lubię niż  w poprzedniczce, muzyka jest bardziej żywa i nie atakują nas już zwyczajnie słabo zrobione animacje głównych postaci. Zresztą sami obejrzyjcie intro i dajcie znać w kometarzach co sądzicie: 
Jeśli chodzi o głosy bohaterów to obejrzałem w polskim dubbingu, więc nie mogę nic powiedzieć o oryginale. Słuchało mi się ich dobrze. Najbardziej podobał mi się głos Batmana, który został nagrany przez Radosława Pazurę. Wydaje mi się jednak, że to po prostu przyzwyczajenie, bo aktor podkładał głos Batmana w wielu innych produkcjach. Synchronizacja z ustami też jest w miarę dobra.

Kreskówka ma małe wady, jednak zapamiętałem ją pozytywnie. Przy okazji mam nadzieję że zapowiadająca się nowa kreskówka będzie miała coś dla fanów tej produkcji. Oczywiście już widać że będzie dla młodszego odbiorcy, jak chociażby TEEN TITANS GO. Nie ma się co dziwić, taka jest grupa docelowa stacji.

Tymczasem jak Wy wspominacie ten serial? I czy chcecie żebym następnym wrzucił na tapetę kolejny serial animowany, jak na przykład TEEN TITANS lub BATMAN BEYOND?

Maciej

5 komentarzy:

  1. "Mamy tutaj także kwestie dotyczące projektu Kadmus i skupiamy się też na pewnym klonie, którym jest Supergirl."
    Supergirl była klonem?!

    "W jednym z odcinków, Wonder Woman musi pójść do Hadesu i “pożyczyć” młot Sokolicy jednak nie udaje się jej. Odcinek kończy tym, że relacje tych dwóch pań są jeszcze mocniejsze niż przedtem. "
    1. Sokolica miała młot?!
    2. Przed tym odcinkiem panie się nie lubiały. Tak więc po odcinku się nienawidzą?

    OdpowiedzUsuń
  2. boli trochę brak edycji tekstu... Jest i ciekawy jednak drobne błędy irytują i utrudniają czytanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawki robiłem ja, ale nie znam JLU wcale. Więc prosiłbym o wskazanie tych błędów w wolnej chwili :)

      Usuń
  3. bardzo fajna seria moje ulubione odcinki to były z BC zwłaszcza fight club a także wspólna wyprawa vixen latarni hawkgirl w kosmos do tego chyba jeszcze odcinek z busterem goldem ogólnie mam tą serie na nagrywarce nagraną chyba czas płyt poszukać i robić rewatch xD a pierwsza seria była fajna w końcu obejmowała też inwazje tangarian i chyba starcie z morganą la fey ??dobrze pamiętam ?

    OdpowiedzUsuń