Najnowszy tom WKKDC jest
kontynuacją długiej, trwającej od
jednego święta halloween do drugiego historii autorstwa scenarzysty Jepha Loeba
oraz rysownika Tima Sale'a. Jeśli zdążyliście przeczytać pierwszą część sprzed
dwóch tygodni, to praktycznie nie ma takiej możliwości, abyście nie wciągnęli
się w tą intrygującą mieszankę kryminału, mrocznego i bezwzględnego świata
mafijnych porachunków oraz pełnego zwrotów akcji detektywistycznego śledztwa
prowadzonego przez policję oraz Batmana. Jak nie trudno się domyślić i tym
razem jest co wychwalać, za to właściwie nie ma się do czego przyczepić, jeśli
chodzi o wykonanie.
Śledztwo w sprawie
tajemniczego i nieuchwytnego Holidaya, który morduje w dni świąteczne i
zostawia przy ofiarach przedmioty symbolizujące konkretny dzień, zamyka się
dopiero po okresie dwunastu miesięcy. Tym razem zabójca uderza w takie
okolicznościowe dni, jak Prima Aprilis, Dzień Matki, Dzień Ojca, czy Dzień
Niepodległości. Widać tym samym, że o
ile Batman nie jest tutaj kompletnym nowicjuszem, to jednak jest dosyć krótko
po swoim debiucie w stroju Mrocznego Rycerza i nie ma takiej wprawy w składaniu
w jedno elementów łamigłówki dostarczanej mu przez przeciwnika. Można
podejrzewać, że "dzisiejszy", bogaty w doświadczenie Batman zapewne
zdecydowanie szybciej odgadłby tożsamość świątecznego mordercy i tym samym
zapobiegłby aż tylu ofiarom. Należy oddać twórcom, że zagadka została
przygotowana bardzo dokładnie, przez co Batman i jego towarzysze zanim dopięli
swego musieli potężnie się namęczyć, przedrzeć się przez gęstwinę zawiłych
wskazówek, fałszywych tropów, osobistych dramatów, czy narastającej frustracji
i poczucia bezradności. Każdy podejrzewa każdego, a w miarę rozwoju sytuacji
wychodzą na jaw zaskakujące powiązania i egzotyczne połączenia sił. Częste
zwroty akcji i zaskakujący finał sprawiają, że czytając ten komiks wcale nie
jest łatwo odgadnąć, kto odpowiada za dokonane zbrodnie. Pomimo, że Loeb tu i
ówdzie pozostawiał pewne wskazówki odnośnie tożsamości Holidaya.
W tle prowadzonego śledztwa
dokonuje się druga ważna część całej opowieści, czyli fizyczna oraz wewnętrzna
przemiana młodego prokuratora i kochanego męża - Harveya Denta w złoczyńcę
znanego jako Two-Face. Widać tutaj wiele wspólnych elementów z filmem MROCZNY
RYCERZ Christophera Nolana, który jak wiadomo nie ukrywa, że właśnie DŁUGIE
HALLOWEEN było dla niego inspiracją przy tworzeniu filmowej wersji Dwóch
Twarzy. Każdy z trójki wspólnie prowadzących śledztwo, czyli Batman, Gordon
oraz Dent przeżywają własne problemy, prowadzą podwójne życia i walczą za
wszelką cenę o lepsze jutro dla Gotham City, ale nie każda obrana przez nich
droga okazuje się słusznym wyborem. Pragnący za wszelką cenę powstrzymać
"Rzymianina" prokurator po przeobrażeniu w Two-Face zaczyna w
zupełnie inny sposób postrzegać pojęcie sprawiedliwości, przez co od tej pory
nie będzie mu już po drodze ze wspomnianą wcześniej dwójką detektywów.
Warstwę wizualną tej historii
zachwalałem już przy okazji recenzji poprzedniego tomu, także dodam tylko, iż
również druga odsłona zachwyca przez cały czas artystyczną wizją zaproponowaną
przez Tima Sale'a. Ten nieszablonowy, trochę kreskówkowy styl, gdzie pojawiają
się momentami rażąco niesymetryczne postacie (zwłaszcza ich twarze), i gdzie
rozkładówki na dwie strony mają w sobie coś magicznego, na długo pozostaje w
pamięci. Sale w unikalny, niepowtarzalny sposób przedstawia każdego z
pojawiających się na kartach tej opowieści złoczyńców - w drugiej odsłonie są
to Riddler, Scarecrow, czy Mad Hatter - podkreślając ich szaleństwo, czy też
charakterystyczne cechy, atrybuty. Duże wrażenie na odbiorcy robi też te kilka
plansz pod koniec wykonanych samym ołówkiem bez nałożonego koloru, a także rewelacyjna moim zdaniem okładka wybrana dla tego ozdoby drugiego tomu.
W dodatkowym zeszycie
dostajemy okazję zapoznać się z genezą jednego z najpopularniejszych złoczyńców
działającego w Gotham, czyli Two-Face'a. Postać ta powstała w oparciu o
bohatera książki NIEZWYKŁY PRZYPADEK DOKTORA JEKYLLA I PANA HYDE'A Stevensona i
zadebiutowała w roku 1942 jako Harvey Kent, który po incydencie na sali sądowej
stał się przestępcą dzielącym się niczym Robin Hood łupem z biednymi. Aby nie
mylić nazwiska z alter ego Supermana, w późniejszym czasie zmieniono Kenta na
Denta. Two-Face po swoim komiksowym debiucie zaliczył jedynie kilka występów,
aby dopiero na początku lat 70-tych za sprawą Denny'ego O'Neila dołączyć do
najgroźniejszych i stałych bywalców na drodze Mrocznego Rycerza. Warto porównać
sobie pierwotną wersję Dwóch Twarzy z późniejszymi originami, w tym także z tą
zaproponowaną przez Jepha Loeba i Tima Sale'a.
W ramach bonusu dostajemy pod
koniec także cztery strony z grafikami powstałymi przy okazji publikacji
głównej historii, a także jedną stronę ze szczegółową rozpiską imperium
"Rzymianina".
DŁUGIE HALLOWEEN nie bez
powodu znajduje się na większości list, które polecają najlepsze historie z
udziałem Batmana, jakie powstały na przestrzeni kilku ostatnich dekad. Jest też
ma się rozumieć na liście Damiana opublikowanej jakiś czas temu na DCManiaku - klik. Jeśli nie zdążyliście nabyć
wcześniejszego zbioru wydanego przez Muchę, to zdecydowanie powinniście sięgnąć
po obie części opublikowane przez Eaglemoss. Pewnie się powtarzam, ale jest to
jedna z najlepszych historii superbohaterskich w ogóle, jaka ukazała się na
rynku amerykańskim i jej znajomość dla każdego miłośnika gatunku jest wręcz
obowiązkowa. To właśnie tutaj następuje symboliczne odebranie Gotham z rąk
mafii i przejęcie władzy nad miastem przez superzłoczyńców pokroju Joker,
Poison ivy, scarecrow, czy Riddler. Warto dodać, że bezpośrednią kontynuacją
tej głośnej opowieści jest BATMAN: MROCZNE ZWYCIĘSTWO tych samych autorów,
gdzie korzystają oni z podobnych elementów co w DŁUGIM HALLOWEEN, i gdzie
poznajemy origin Dicka Graysona/Robina. Stworzyli także spin off w postaci
CATWOMAN: RZYMSKIE WAKACJE. Niestety w ramach WKKDC raczej tych historii nie
zobaczymy, ale wszyscy zainteresowani znajdą je w ofercie Muchy Comics. Jak
najbardziej polecam.
Ocena: 6/6
Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów BATMAN: THE LONG
HALLOWEEN #7 - 13 oraz DETECTIVE COMICS vol. 1
#66.
Dawid Scheibe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz