poniedziałek, 10 listopada 2014

Margot Robbie wcieli się (a jednak!) w Harley Quinn

Pierwszy element układanki zwanej obsada SUICIDE SQUAD już mamy. Margot Robbie wcieli się w postać Harley Quinn i będzie to wielkoekranowy debiut ulubienicy Jokera. Być może jej decyzja sprawi, że Tom Hardy oraz Will Smith również postanowią przyłączyć się do tego projektu. Oczywiście Warner Bros. jeszcze niczego oficjalnie nie potwierdziło, ale podobno jest to już tylko formalność.
Patrząc na to kto jest na celowniku WB/DC oraz na fakt, że Jared Leto może sportretować Jokera nasuwa mi się jedna myśl – ATAK NA ARKHAM. Przecież to w tej animacji mamy idealnie dopasowanego Jokera, Harley Quinn oraz postacie, w które mógłby wcielić się zarówno Will Smith (Black Spider) jak i Tom Hardy (Captain Boomerang). Świat Arkham jest na topie, jest świeży i nowoczesny. Łatwo z niego zaczerpnąć kilka pomysłów, a sukces ATAKU NA ARKHAM stanowi światły dowód na potwierdzenie tejże teorii.
SUICIDE SQUAD zawita do kin już w 2016 roku. 

Buck10

3 komentarze:

  1. Zastanawiam się czy jest jakakolwiek możliwość czy Tom Hardy mógłby ponowie zagrać Bane'a. Wiadomo, że nie wszystkie ekranizacje, są wierne oryginałowi.

    OdpowiedzUsuń
  2. mi osobiście Tom Hardy w roli Boomeranga się w ogóle nie widzi, z resztą jak sama postać tego "bohatera", co więcej nie wydaj mi się, by odtworzenie składu z ANA w wersji kinowej było możliwe albo inaczej: nie wierzę, że WB/DC postawi akurat na te postacie, które znamy z rzeczonej historii, bo pewnie górą będą postacie bardziej "medialne" z punktu widzenia "kazuali" lub przynajmniej mniej karykaturalne, nawet jeśli ma to być mięso armatnie, które pożegna się z filmem po 15 minutach, bo z całym szacunkiem, ale jeśli WB zamierza utrzymywać filmy w tonie bardziej "serio" w kontrze do Marvela, to taki King Shark może się jawić - wbrew intencjom twórców - jako postać komiczna dla części widowni

    natomiast co do bohaterki tego wpisu - baaardzo przystojna kobitka i wcale niezła aktorka, bo akurat jej kreacja w "Wilku z Wallstreet" była naprawdę niczego sobie

    reasumując: bardzo dobra decyzja WB, bo jedna porażka castingowa w obsadzaniu ról kobiecych (choć pewnie niektórzy powiedzą, że były dwie błędne decyzje), wystarczy w całości; z resztą widać, że WB postawił na tę panią, bo w najbliższych dwóch latach zobaczymy ja w minimum 3 produkcjach tego studia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jedyną porażką w rolach kobiecych w filmach DCMU to Amy Adams jako Lois Lane. Nie lubię tej aktorki, może i jest ładna, ale nie ma talentu do grania kobiet pewnych siebie jak Lois.
      Gal Gadot uważam za wybór kontrowersyjny, ale dobry. Może i jest chuda, ale z tego co wiem wzięła się za ćwiczenia, by choć trochę sylwetką pasować do WW.

      W filmie o Suicide Squad chętnie widziałbym taki skład:
      - Deadshot
      - Harley Quinn
      - Captain Boomerang
      - Calculator
      - Plastique
      - Bane
      - Bronze Tiger
      - Deathstroke

      Usuń