W popularnej w Brazylii sieci sklepów C&A pojawiły się niedawno licencjonowane koszulki z wizerunkiem Batmana. Tak przynajmniej twierdzili przedstawiciele firmy. Coś nam jednak każe sądzić, że sprawa wygląda nieco inaczej i mieszkańcy kraju kawy powinni mocno zastanowić się zanim kupią jedną z nich. Dlaczego? Rzućmy okiem.
Z tyłu wszystko wygląda ok...
Lecz sprawdźmy jeszcze przód. I tu naszym oczom ukazuje się ciekawostka:
Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam poważnie wątpić w licencję, którą sklep się chwalił ;)
W międzyczasie to ten podkoszulek nie ma na sobie jeszcze błędu? Chyba nie "and I" tylko "me" ale to tam małe piwo ;D
OdpowiedzUsuń